Rozdział 1106
Po przeczytaniu listu Madeline szlochała niepohamowanie.
Podniosła swoje zaczerwienione i zapłakane oczy, aby spojrzeć na bezimienny grób, zanim go dotknęła.
„Jak mogłam o tobie zapomnieć?”
Uśmiechnęła się, a łzy spływały po jej policzkach. Zimny wiatr muskał jej ciało i poczuła, że coś w niej pęka.
Nagle wstała i pobiegła przed grób Eloise i Seana, po czym uklękła z głuchym odgłosem.
„Mamo, tato,