Rozdział 453
Morderczy błysk w spojrzeniu Jeremy’ego zniknął.
Chwycił Meredith za kołnierz i pociągnął ją przed siebie. "Powtórz, co powiedziałaś."
Meredith łapczywie wdychała zapach Jeremy’ego, zaczynając żałośnie płakać.
Pomimo tego, że mężczyzna patrzył na nią lodowato, jego oczy i przystojna twarz wciąż były tym, za czym tęskniła, nawet w jego obecnym, gniewnym stanie.
"Jeremy, nawet jeśli zrobiłam wiele z