Rozdział 842
Policzki Madeline zapłonęły. Kiedy miała coś powiedzieć, usłyszała pośpieszne kroki dochodzące z wejścia do zaułka.
Jeremy podniósł wzrok czujnie i ponownie chwycił dłoń Madeline. Jego palce splotły się z jej, gdy szybko się odwrócił.
– Tutaj! – nagle ktoś krzyknął za nimi.
Madeline gwałtownie wyrwała dłoń z uścisku Jeremy'ego. – Idź. Nic mi nie zrobią. Ale Felipe nigdy ci nie wybaczy, jeśli cię z