Rozdział 506
Zza pleców dobiegły pospieszne kroki, a za nimi drżący głos Eloizy.
Prawie mogła odgadnąć, po co, skoro zawartość nagrania musiała być szokująca dla Eloizy i Seana.
Madeline powoli się odwróciła, planując potraktować ich chłodno. Jednak zanim cokolwiek zdążyła zrobić, Eloiza ją objęła.
"Moja córko!" – szlochała Eloiza. "Tak mi przykro, Ewuniu… Mamie tak strasznie przykro!"
Przepraszała raz po raz,