Rozdział 397
Łzy wypełniły oczy Madeline. Była pewna, że nie zwidział jej się ten głos.
Podnosząc głowę, wpatrywała się w mały uśmiech Avy, która mrugała do niej wielkimi oczami. Ava żyła.
Serce Madeline było rozdarte. Jej uczucia mieszały się z odrobiną frustracji, ale przede wszystkim z ulgą.
Ava energicznie zerwała się na nogi, widząc oszołomienie Madeline.
Uniosła dumnie brew w stronę Madeline.
– Przyznaje