Rozdział 457
Daniel również się odwrócił i spojrzał w tamtym kierunku. W następnej sekundzie zmarszczył brwi, a jego wyraz twarzy posmutniał.
Madeline nie wiedziała, kto za nią stoi, ale po reakcjach Avy i Daniela mogła się domyślić.
W tym momencie usłyszała szepty dobiegające zewsząd. Kilka dziewcząt nawet się zarumieniło, gdy zobaczyło Jeremy'ego.
– Jaki on przystojny!
– Wygląda jak prezes Whitman Corporatio