Rozdział 630
"Dobrze."
Madeline podążała za policjantami z godnością.
Minąwszy Jeremy’ego, zatrzymała się i zapytała ironicznie: "To jest twoje bezgraniczne zaufanie?"
Kącik jej ust unosił się wdzięcznie, gdy się zaśmiała. Widok jej rozkwitającego uśmiechu odbijał się w oczach Jeremy’ego. Przypominał mu rozkwitającą różę – piękną, swobodną i być może ekstrawertyczną na swój sposób.
Oczy Yvonne potajemnie lśnił