Rozdział 309
Meredith spojrzała na Jeremy'ego swoimi uroczymi oczami w kształcie migdałów, które przepełniały żale, i powiedziała gniewnie: "Jeremy, Jack jest naszym ukochanym synem. Nie pozwolę, żeby stała mu się jakakolwiek krzywda, jakby od tego zależało moje życie. Jak mogłam go porzucić?"
Wtem Eloise powoli podeszła z Jacksonem. Jej pogardliwe spojrzenie skierowane było na Meredith. "Panno Quinn, słyszała