Rozdział 107
– Nieważne – Madeline uśmiechnęła się obojętnie. – A propos, jadł pan już kolację, panie Whitman?
Felipe potrząsnął głową. – Dlaczego pytasz?
– Chciałby pan spróbować moich dań? Tak się składa, że właśnie gotuję. Już prawie skończyłam.
Felipe lekko pociągnął nosem. Zgodnie z oczekiwaniami, poczuł aromat pachnącego ryżu. – Hmm, skorzystam z tej propozycji.
Madeline bardzo się ucieszyła, słysząc jeg