Rozdział 875
Madeline wpatrywała się w torbę rzuconą na bok.
Torba nie była duża, ale z pewnością wystarczająco pojemna, by zmieścić czteroletnie dziecko.
Nie wspominając o tym, że znając bezduszność Meredith, Madeline nie zdziwiłaby się, gdyby ta była do tego zdolna.
Wpatrując się tępo w torbę przez kilka sekund, Madeline szybko do niej podeszła.
Meredith z niepokojem obserwowała, jak Madeline otwiera torbę i