Rozdział 692
Spojrzał na twarz Madeline, która wyglądała jak dzieło sztuki. Delikatnie machnął ręką, a kolory i obrazy wyraźnie wyświetlały się w jego wzroku.
– Czy ja widzę?
– Naprawdę znowu widzę.
Wspominając, zdał sobie sprawę, że wzrok odzyskał już poprzedniej nocy. Widział, jak Yvonne zepchnęła Madeline z klifu i ruszył, by ją złapać.
– Hmm…
W tym momencie Madeline jęknęła, wyrywając Jeremy'ego z zamyślen