Rozdział 137
Nie wiedziała, gdzie jest. Kiedy otworzyła oczy, zobaczyła Meredith górującą nad nią i spoglądającą na nią z pogardą.
– Już się obudziłaś? Myślałam, że nie żyjesz. Byłoby nudno, gdyby tak było.
Meredith prychnęła i przykucnęła. Następnie chwyciła twarz Madeline.
Patrząc na zeszpeconą, a jednak ładną twarz, Meredith była tak zazdrosna, że jej oczy wypełniła złość.
– Madeline, nie doceniłam cię. Naw