Rozdział 619
Madeline zaledwie przekroczyła próg, gdy Karen postanowiła dać upust swojej furii.
Spokojnie, posłała jej ostre spojrzenie. "Co ty w ogóle mówisz?"
"Przestań udawać, Madeline!" Karen docisnęła krwawiącą ranę na czole. "To ty mnie przed chwilą uderzyłaś!"
Madeline zerknęła na czoło Karen i lekko zmarszczyła brwi, widząc krwawiącą ranę. Odpowiedziała: "Sugeruję, żebyś od razu pojechała do szpitala,