Rozdział 592
Jeremy trzasnął pałeczkami o stół.
Karen natychmiast zamilkła. Podniosła wzrok tylko po to, by stwierdzić, że nawet stary mistrz patrzy na nią gniewnie, zirytowany, jakby był niezadowolony.
Madeline, z kolei, zaproponowała, że wytrze usta staremu mistrzowi, po czym spotkała się wzrokiem z Karen. Uśmiechnęła się i powiedziała: "Chyba powiedzenie o tym, że charakter człowieka się nie zmienia, odnosi