Rozdział 936
Karen tak bardzo się przestraszyła, że pospiesznie zasłoniła twarz rękami, a ostrze musnęło wierzch jej dłoni, raniąc ją i powodując krwawienie.
"Aaa!" – krzyknęła Karen z bólu. Była zszokowana brutalnymi metodami Lany. "Ty, ty…"
"Hm" – Lana zadrwiła i spojrzała na Madeline. "Eveline, co o tym myślisz? Nienawidzisz swojej teściowej, prawda? Pomagam ci dać jej nauczkę. Nie czujesz się wspaniale?"
K