Rozdział 159
Nie zapytała go, na co jest ta pigułka, zanim ją połknęła. Na jego twarzy malował się pogodny wyraz, gdy patrzył, jak ją połyka, jakby to, co wydarzyło się zeszłej nocy, było jedynie wypadkiem. Byli teraz dorośli i powinni umieć spokojnie stawiać czoła takim sprawom.
Jednak ona po prostu czuła się z tym nieswojo.
– Czy z winem, które piłam wczoraj wieczorem, było coś nie tak? – zapytała po połknię