Rozdział 262
Szymon i Szaron spojrzeli na siebie, jedno stało, drugie siedziało. Nie byli daleko od siebie, ale atmosfera była duszna.
Mężczyzna wpatrywał się w nią długo, jego oczy mimowolnie pociemniały.
Z zewnątrz ta cicha dwójka wyglądała, jakby się konfrontowała, a nawet sprawdzała, czy naprawdę potrafią się rozstać w tak okrutny sposób.
Po chwili mężczyzna wykonał ruch. Sięgnął po długopis, który przed c