Rozdział 265
Kiedy myślała o tym, że on ma poślubić kogoś innego, czuła jeszcze większą frustrację.
Byli już po rozwodzie i nie byli ze sobą spokrewnieni, więc dlaczego nie mogła pozostać obojętna?
Nie była już taka, jak kiedyś.
Spojrzała w lustro i wzięła głęboki oddech, by stłumić przygnębienie w sercu. Puści go wolno. To tylko mężczyzna, więc czego tu żałować?
Sharon uspokoiła się i miała już wyjść z toalet