Rozdział 555
Sharon właśnie się obudziła.
Była lekko oszołomiona. Jak to się znowu między nimi stało?
Słyszała szum wody w łazience. Czyżby brał kąpiel?
Myśl o ucieczce przemknęła jej przez głowę. Nie chciała go widzieć!
Nie chciała go teraz widzieć, ale...
Jeśli po prostu ucieknie, czyż nie będzie to przyzwoleniem na jego zachowanie?
Tak, nie mogła tak po prostu uciec.
Simon, wychodząc z łazienki z ręcznikiem