Rozdział 395
Sharon zmierzyła wzrokiem nieskazitelnie ubranego mężczyznę o arystokratycznym wyglądzie.
Simon stał przed nią. Zmrużył oczy z półuśmiechem, pytając: "Czemu tak na mnie patrzysz?"
"T-Ty masz czelność mnie o to pytać?!" Jej policzki były kompletnie czerwone. Zastanawiał się, czy jest zła, czy zawstydzona.
Pochylił się, opierając długie ramiona po jej bokach z figlarnym uśmiechem na ustach. Następni