Rozdział 648
Była dziesiąta wieczorem, kiedy Sharon wyszła z budynku Newton Corporation. Pracowała cały dzień i była wyczerpana.
W końcu zdała sobie sprawę, jak męczące jest dla Simona zarządzanie tak ogromną firmą.
Teraz jeszcze prosiła go, żeby pomógł jej w zarządzaniu firmą rodziny Newtonów. Im więcej o tym myślała, tym bardziej czuła, że go skrzywdziła.
Szczerze mówiąc, gdyby nie on, nie byłaby w stanie za