Rozdział 299
Tymczasem Sharon i jej koledzy z Prosper Group nie byli zamieszani w incydent. Eugene z rozbawieniem przyglądał się dwóm pozostałym firmom. Zupełnie jakby oglądał interesującą scenę filmową rozgrywającą się na jego oczach.
Sharon nie mogła powstrzymać się od spojrzenia na Simona. Siedział nieruchomo, z obojętnym wyrazem twarzy. Emanował groźną aurą, która odstraszała innych.
Gdyby go tam nie było,