Rozdział 213
Uśmiech Eugeniusza zniknął tylko na sekundę. Zaraz potem znowu wygiął usta. „Jasne, dołączaj śmiało. Zobaczymy, kto wygra.”
Więc Simon też może być tak poważny z powodu kobiety. Bardzo dobrze, chciał zobaczyć, jak daleko Simon posunie się dla Sharon.
Nieważne, jak głupia by Sharon nie była, nawet ona mogła stwierdzić, że ci dwaj mężczyźni wypowiedzieli sobie wojnę z jej powodu, a ich polem bitwy j