Rozdział 629
Minęły już cztery dni, odkąd coś się stało Eugeniuszowi. Ludzie z rodów Zacharych i Newtonów dosłownie przewrócili góry do góry nogami, a mimo to nie znaleźli po nim śladu.
Sharon miała przeczucie, że on wciąż żyje. Po prostu go nie znaleźli.
– Postaram się jak najlepiej – powiedział Szymon, lekko kiwając głową. Naprawdę nie chciał patrzeć, jak martwi się o innego mężczyznę, nawet jeśli był to jej