Rozdział 284
Eugene uniósł brwi. – Tak, to dobry pomysł, żeby doświadczyć tego wcześniej, na wypadek, gdybym nie był dobrym ojcem, kiedy następnym razem będę miał własne dziecko. – Po tych słowach, celowo spojrzał na Sharon.
Sharon miała na twarzy wyraz konsternacji. Dlaczego na nią patrzy? I tak nie zamierzała mieć z nim dzieci.
Jednak natychmiast poczuła dreszcz na plecach. Mężczyzna wpatrywał się w nią prze