Rozdział 390
Sharon została w mieszkaniu Simona przez cztery dni i opiekowała się ich synem bez chwili wytchnienia. Teraz, gdy mały urwis wyzdrowiał, powinna wracać do pracy jak zwykle.
Jednak jej syn kurczowo się jej trzymał, nie chcąc jej puścić.
"Mamusiu, chcę z tobą mieszkać. Moje życie jest beznadziejne bez ciebie," jęczał Sebastian, przytulając się do uda mamusi. Miał na twarzy żałosny wyraz.
Sharon równ