Rozdział 612
W gabinecie prezydenta, Sharon właśnie wzięła prysznic. Jej długie, ciemne włosy spływały po plecach, gdy ubierała się przed lustrem.
Simon podszedł i objął ją w talii. Kiedy pochylił głowę i zobaczył linię jej dekoltu, zauważył ślad, który po sobie zostawił. Jego oczy znów pociemniały.
Gdy mężczyzna zbliżył się do niej, jego silna, męska aura znów ją ogarnęła, powodując, że wszystkie jej nerwy mi