Rozdział 738
Słysząc słowa Penelopy, orle oczy Simona pociemniały i zimno spojrzał na Xenę.
Jakie bzdury ona naopowiadała Penelopie?
Xena czuła się coraz bardziej nieswojo pod jego wzrokiem. Ze skruchą spuściła głowę, nie śmiejąc spojrzeć mu w oczy.
– Penelopo, moje małżeństwo z nią jest udawa… – Kiedy Simon miał zacząć wyjaśniać, nagle mu przerwano.
Zza jego pleców rozległ się wybuchowy krzyk. – Simonie Zacha