Rozdz. 146
Perspektywa Henry'ego
Zabrałem telefon Samancie i spojrzałem na nią, widząc, jak bardzo jest przerażona. Odebrałem, nic nie mówiąc, ale włączyłem tryb głośnomówiący. Wkrótce głos rozległ się po pokoju.
"Samanthaaa! Hura! Zgadnij, kto?" Po tym nastąpił dziwaczny, głośny śmiech. "Maleńka Samanto, nie chcesz ze mną porozmawiać? Jesteś aż tak rozemocjonowana?"
"Skąd masz mój numer, Romulusie?" Samanth