Rozdział 47 - S3
Punkt widzenia Flaviana
Po wizycie ojca spędziłem resztę tygodnia w napięciu, nie mając pojęcia, co planuje. Zadzwoniłem nawet do brata, ale on nic nie wiedział, choć obiecał, że spróbuje się dowiedzieć. W sobotę pojechałem pomóc Manu w przeprowadzce.
– Maleńka, to już wszystko? – zapytałem, wkładając ostatnie pudło z rzeczami Manu do samochodu.
– Tak, wielkoludzie, wynajęłam umeblowane mieszkanie