Rozdział 138 S2
Punkt widzenia Samanty
Stopniowo Ivy zaczęła się uspokajać, otulona przez Vince'a, który nie puścił jej od momentu, gdy ją znaleźliśmy. Było jasne, że Vince był bardziej niż zaniepokojony tym, co się jej przydarzyło.
– Ivy, jak się czujesz? Chcesz porozmawiać o tym, co się stało? – zapytał delikatnie Vince, gdy Ivy przestała płakać.
– Vince, poszłam do łazienki, a kiedy wyszłam, dziadek Enza mnie