Rozdział 165 - S2
Punkt widzenia Samanty
Stawałam się coraz bardziej nerwowa. W miarę jak samochód zbliżał się do celu, czułam się coraz bardziej bezradna, przestraszona i zrozpaczona. Taksiarz, bardzo uprzejmy mężczyzna, obserwował mnie w lusterku wstecznym, jednocześnie uważając na ruch uliczny. Jechał powoli i ostrożnie, być może z powodu wieku, starając się nie spowodować wypadku.
Zadzwonił mój telefon i wyciąg