Rozdział 55
Perspektywa Lionela
Ten skurwiel za to zapłaci, o tak, zapłaci! Zostałem dźgnięty w plecy przez własnego syna! Ale to musiała być robota Attili, oczywiście. Nie dostał tego, czego chciał, kiedy mnie podkablował teściowi, a potem go przegoniłem. Nie dostał nawet tego, czego chciał, kiedy próbował ratować Antonię. Założę się, że przez te wszystkie lata knuł tę zemstę i zdołał wejść do głowy temu idi