Rozdział 157 - Sezon 2
Perspektywa Reynolda
Ciągle się zastanawiałem, jak ten idiota Henryk zdołał dotrzeć do tego hotelu. Kiedy weszła Samantha, byłem pewien, że spodziewała się spotkać jego, a już samo to, że tam była, świadczyło o tym, że nie rozmawiała z tym głupkiem. Ale jakimś cudem się dowiedział i zrujnował moje plany.
A to nie wszystko – pojawił się z tym brutalem detektywem, który od razu zaczął mnie popychać.