Rozdział 143
Perspektywa Fernanda
Pracowałem spokojnie, po uprzednim poproszeniu Douglasa, żeby miał oko na Melissę i dał mi znać, gdyby w ogóle pomyślała o przyjściu do szpitala, żebym mógł się przygotować. Nie miałem się czym martwić. Ale to była Melissa, która nawet w swoim najspokojniejszym dniu dopingowałaby szaleńców. I jak zawsze mówiła, skądś wszystko wiedziała, chociaż nigdy nie rozumiałem, jak jej si