Rozdział 139 — S3
Perspektywa Manueli
Tonęłam w morzu wątpliwości i pomieszanych uczuć, ale jednego byłam pewna – miłość, którą żywiłam do tych dwóch mężczyzn siedzących obok mnie, była prawdziwa i znaczyła dla mnie więcej niż więzy krwi. Cokolwiek się stanie, w moim sercu zawsze będą moim ojcem i bratem.
– Nie mogę przestać być twoją córką! – Przywarłam do tego uścisku, jakbym tonęła, a on był moją liną ratunkową.