Rozdział 103 - S6
Perspektywa Jennifer
Siedziałam w samochodzie obok brata. Właśnie zaparkował przed komisariatem policji. Domani wciąż tam był, a my oboje czekaliśmy na prawnika i naszych kuzynów.
– Jak się czujesz? – zapytał mnie brat.
– Wściekła, Borysie. Naprawdę wściekła – odpowiedziałam.
– Jen, teraz musisz odpuścić tę złość. Tysiące razy cię ostrzegałem, żebyś mu nie ufała, ale mnie nie słuchałaś. Wczoraj wy