S3 – Rozdział 190
Punkt widzenia Manueli
Cofnęłam się nieco, dając jej przestrzeń na rozmowę z córką, i usiadłam na krześle w kącie gabinetu lekarskiego. Wykonała połączenie, na które nikt nie odpowiedział, spróbowała drugi raz, bez skutku, jej oczy były załzawione i smutne, więc spróbowała po raz trzeci.
"Cześć, kochanie! Tak, przepraszam, ale musiałam przyjść. Nie dlatego dzwoniłam. Potrącił mnie rower... nie, ni