Rozdział 98 - Sezon 4
Punkt widzenia Patricka
Noc, którą podarowała mi Lexie, była surrealistyczna! Była idealna, tak piękna, aniołem, którego ośmieliłem się pragnąć. Kiedy tańczyła na rurze, unosząc się i opadając, moje serce było potępiane. Co ta kobieta ze mną robiła? Nie dała mi wyboru; nie miałem gdzie uciec, a nagle moja pierś stała się zbyt mała na wszystko, co czułem. I co czułem? To nie było zauroczenie. To by