Rozdział 21, część S6
Punkt widzenia Fernanda
Dotarłem do szpitala punktualnie i zastałem wuja w jego gabinecie w skrzydle dyrektorskim. Ostatecznie byłem jeszcze bardziej podekscytowany, niż myślałem.
– Fred! – Wujek Alvaro wstał radośnie, żeby mnie uściskać.
– Wujku! Jestem gotowy na wszystko. – Uśmiechnąłem się do niego, a jego wzrok spoczął na mnie, pełen radości.
– Wiem, że tak! I czeka nas pracowity dzień, ale za