S7 Rozdział 154
Perspektywa Flaviana
Zabrałem Rafaela, Rainę i Borysa do mojego biura. Wydawali się strasznie spięci, w przeciwieństwie do mnie, który byłem całkiem podekscytowany nowymi informacjami.
– Rafael, miałem do ciebie dzwonić. Właśnie wracam z więzienia, gdzie jest Fryderyk – powiedziałem, gdy usiedli.
– Flavianie, mam nadzieję, że masz dobre wieści, bo moje są niepokojące – ostrzegł Rafael.
– Flavian.