S6 - Rozdział 100
Perspektywa Melissy
Poranek minął błyskawicznie i zanim w końcu oderwałam się od biurka, była już pora lunchu. Musiałam jednak wstąpić do działu finansowego. Chciałam sprawdzić, co słychać u Evy. Niestety, nie było jej tam, a nie mogłam czekać, bo dziewczyny pewnie już czekały na nas w restauracji. Zostawiłam notatkę na jej biurku i wyszłam, a Hannah podążała za mną.
Poszłyśmy do restauracji w pob