Sektor 3 – Rozdział 66
Perspektywa Flaviana
Sabrina znowu zaczęła mnie dręczyć; incydent z wszami nie zniechęcił jej na długo. Byłem coraz bardziej zdenerwowany, niezdolny do rozwiązania spraw, a każdego dnia czułem, że Manu staje się coraz bardziej podejrzliwy, że coś jest nie tak.
Ale wiesz, jak to bywa – nie ma tego złego, co by na gorsze nie wyszło. Byłem na komisariacie, właśnie skończyłem przyjmować zeznania więźn