Rozdział 144
Perspektywa Anabel
Byłam pod wrażeniem ciosu, jaki Sandra zadała Tess. Nienawidziłam tej suki, ale Sandra nienawidziła jej dwa razy bardziej. Kiedy Tess w końcu stamtąd usunięto, odetchnęłam z ulgą. Właśnie mieliśmy przyjechać do domu, przyjąć rodzinę i przyjaciół, a ta suka przyszła wszystko zrujnować. Ale jej się to nie uda!
– Wszystko w porządku, kochanie? – Rick odwrócił się do mnie i wprowadz