Rozdział 56 - Sezon 2
Perspektywa Henry'ego:
Potrzebowałem sojuszników, ale nie wiedziałem, do kogo się zwrócić. Jednak kiedy zobaczyłem, jak Enzo wesoło rozmawia z Melissą, wpadłem na pomysł. Rozpuszczę mojego siostrzeńca i przekonam go, żeby mi pomógł. Taki był plan. A ponieważ to taki gaduła, powie mi wszystko, co wie – a z tego, co mogłem wywnioskować, wiedział całkiem sporo.
– Enzo, masz ochotę zjeść ze mną lunch?