Rozdział 142
Perspektywa Alexandra
Byłem kłębkiem nerwów. Nie otrzymałem jeszcze wyników badań, ale byłem już pewien, że dziecko Caroline nie jest moje. Chciałem tylko szybko dostać te wyniki, żeby zakończyć ten cyrk.
Zadzwonił telefon na moim biurku, a kiedy odebrałem, Samantha powiedziała mi, że w recepcji czeka ktoś, kto chce się ze mną widzieć. To była nikt inny jak Liz. Ale co ona tu robiła? Powiedziałem