Rozdział 80 — S6
Perspektywa Melissy
Wpatrywałam się w Fernanda w szoku. Wątpiłam, by znał mój mały sekret, ale co to wszystko miało znaczyć? Na jego twarzy malował się zadowolony uśmieszek, a ja miałam mnóstwo pytań.
Wtedy wszedł August, również przebrany za Piotrusia Pana, trzymając w jednej rączce mały szyld, a w drugiej drobną dłoń Marisol, podczas gdy Lexie pchała ją w wózku. Tym razem na szyldzie widniało: "