S7 Rozdział 264
Punkt widzenia Hannah
Przysunęłam krzesło i usiadłam naprzeciwko Suzy. Spojrzałam prosto w jej twarz. Jej wzrok skierowany na mnie był przepełniony nienawiścią, jakbym była najbardziej odrażającą rzeczą na świecie.
– Cieszysz się na mój widok, mamo? – zapytałam, a mój głos ociekał ironią.
– Ty mała zdziro! To wszystko twoja wina, Hannah! Wszystko! Nienawidzę cię! Zawsze cię nienawidziłam, nie masz