S7 Rozdział 46
Perspektywa Rafała
Siedziałem, a Rubens kręcił się po małej kuchni, która wydawała się jeszcze mniejsza, gdy on w niej był. Ja byłem duży, ale Rubens to naprawdę kawał chłopa, jakby to powiedziała Hanka. Wyjaśniłem mu sytuację i dlaczego Hanka jest zła.
– Szefie, spokojnie, Krótkowłosa zrozumie. Dobrze, że ta pani przyszła wyjaśnić – skomentował i postawił przede mną kubek z kawą. – Proszę, napij