Rozdział 165 – S3
Punkt widzenia Flaviana
Dojechaliśmy do domu Cama, a on, widząc zniechęcenie na mojej twarzy, od razu zrozumiał, że nie znaleźliśmy Manueli. Opadłem bezwładnie na krzesło; zaraz zwariuję - muszę ją znaleźć.
- Co się stało, Flavianie? - Orlando podszedł i usiadł obok mnie.
- Nie było jej tam - odpowiedziałem przygnębiony. - Ale jestem pewien, że tam była. Sądząc po tym, co tam zastałem... Musieli j